poniedziałek, 2 sierpnia 2021

MISTRZOWIE OBIEKTYWU

Historia fotografii tatrzańskiej 1859-1939

 

Historia fotografii tatrzańskiej. Mistrzowie obiektywu 1859–1939 to najbardziej kompletny przegląd artystów sztuki fotograficznej, którzy zmierzyli się z obrazowaniem Tatr. Autorzy tego albumowego leksykonu przedstawiają sylwetki pionie­rów, turystów, taterników, amatorów i zawodowców, którzy wędrowali po Tatrach z apa­ratem fotograficznym. 80 lat historii fotografii tatrzańskiej to tysiące zdjęć, setki autorów, niezwykłe życiorysy, a czasem skąpy zapis nazwiska bez imienia i jedno, jedyne zdjęcie...

Atutem książki są przygotowane z największą starannością ilustracje, często odnalezione po latach niebytu i dopiero teraz przypisane właściwym twórcom. Zdjęcia zostały dobra­ne tak, by najlepiej ukazać sposób fotografowania charakterystyczny dla danego artysty, epoki i poziomu rozwoju technologii. W książce tej Czytelnik znajdzie również informacje o wynalazcach fotografii oraz szczegóły techniczne aparatów i materiałów światłoczułych, używanych do fotografowania Tatr od 1859 do 1939 roku.

Historia fotografii tatrzańskiej. Mistrzowie obiektywu 1859–1939 to ponad 420 fotografów, ponad 160 szczegółowych sylwetek, ponad 400 zdjęć, sylwetki mistrzów fotografii górskiej, sylwetki wielkich artystów, sylwetki amatorów i działaczy turystycznych, pierwsze fotografie Zakopanego i Kuźnic, pierwsze obrazy przestrzenne z Tatr, pierwsze kolorowe zdjęcia Tatr, fotografie Tatr ze szklanych negatywów, fotografie Tatr bezpośrednio z odbitek, fotografie Tatr z archiwalnych czasopism, tatrzańskie zdjęcia nieznanych autorów, tatrzańskie pocztówki, tatrzańskie zdjęcia lotnicze…

 Historia fotografii tatrzańskiej. Mistrzowie obiektywu 1859–1939

Autorzy: Irena i Jarek Majcher, Bogusław Szybkowski

Wydawnictwo MS, Opole 2021




piątek, 31 sierpnia 2018

Le Marche

Italia to nie tylko Toskania. Podróżując wzdłuż "włoskiego buta" można znaleźć miejsca, w których nie ma tłumów turystów, są za to wyjątkowe zabytki, niesamowite pejzaże i arcydzieła architektury często skrywające w swych wnętrzach wyjątkowe dzieła sztuki. 

To region zwany Le Marche. Wciśnięty między Umbrię, Toskanię, Emilię-Romanię, Abruzję, odrobinę Lacjum, a Adriatyk. Ten "nacisk" uwydatnia się niekiedy nieznacznym odczuwaniem wstrząsów sejsmicznych, bardziej typowych dla sąsiedniego Abruzzo.

W Marche jest wszystko: góry, pofalowane pola uprawne, twierdze obronne i zamki, wspaniałe kościoły (Loreto) i adriatyckie plaże. W Marche nie ma mieściny, w której nie znalazłoby się coś ciekawego...

Półwysep Conero - widok z okolic Fermo
Teatr w Fermo
Willa Salvadori w Porto San Giorgio


CASTELFIDARDO

GENGA

GROTTAMARE ALTA

LORETO

MONTECASSIANO

URBINO

środa, 19 kwietnia 2017

Tatry i Pieniny. Śladami pierwszych turystów i fotografów

Album raz jeszcze i jeszcze lepszy... Więcej stron, więcej informacji, nowe stare zdjęcia odkryte w zakamarkach bibliotek, muzeów i archiwach prywatnych kolekcjonerów. czy po kilku latach znów uda się odnaleźć kolejne archiwalia? Szansa zawsze istnieje.
W tym rozszerzonym wydaniu obok Tatr pojawiły się Pieniny. Przede wszystkim dlatego, że Awit Szubert - pionier fotografii górskiej na ziemiach polskich - miał swoje atelier nie tylko w Krakowie ale i w Szczawnicy. Po drugie przewodniki Walerego Eljasza Radzikowskiego prowadziły gości do Tatr i Pienin... Po trzecie mnóstwo dawnych kronik i wspomnień dotyczy "Tatrów i Pienin"... A w mojej książce wspomnienia dawnych turystów zostały zilustrowane zdjęciami wykonanymi przez towarzyszy wędrówki. Niemal. Prawie. Czasem dokładnie, jak w przypadku wypadu panny Ciechanowskiej na Świnicę.


Album fotograficzny Jarka Majchera (Związek Polskich Artystów Fotografików) "Tatry i Pieniny. Śladami pierwszych turystów i fotografów" ukazuje, jak od 1859 roku zmienił się tatrzański pejzaż, jak ewoluowały stroje i obyczaje turystów oraz jak po raz pierwszy fotografowano Tatry i Pieniny... To drugie wydanie (znacznie zmienione i rozszerzone) książki z 2014 roku, poświęconej początkom fotografii i turystyki tatrzańskiej.
Autor podąża śladami dawnych mistrzów fotografii i stara się odnaleźć ówczesne pejzaże i porównać je z krajobrazami współczesnymi. Jednocześnie książka ta jest podsumowaniem wieloletnich wędrówek artysty po Tatrach i Pieninach. Prezentuje zdjęcia czarno-białe, sepiowane, barwne, ręcznie kolorowane odbitki bromowe oraz fotogramy wykonane w technice podczerwieni.
Obok artystycznych fotogramów album zawiera precyzyjnie dobrane do zdjęć cytaty (Witkiewicz, Kraszewski, Eljasz - Radzikowski) oraz informacje krajoznawcze i historyczne. Nie było dotąd książki o Tatrach i Pieninach, która w tak perfekcyjny sposób łączyłaby informacje tekstowe z obrazami. Dodatkowym atutem albumu jest rozdział poświęcony pionierom i nieco późniejszym mistrzom fotografii górskiej, tworzącym w latach 1859 – 1939. Książka powinna być lekturą obowiązkową dla każdego miłośnika gór.

Jarek Majcher, "Tatry i Pieniny. Śladami pierwszych turystów i fotografów", Wydawnictwo MS, 320 stron, format 24x30 cm.
Wąwóz Homole w Pieninach. Fotografia w podczerwieni. Fot. Jarek Majcher

czwartek, 20 listopada 2014

Album tatrzański "Śladami pierwszych turystów i fotografów"
otrzymał specjalne wyróżnienie Prezesa Międzynarodowych Targów Poznańskich 
na XXIII Ogólnopolskim Przeglądzie Książki Krajoznawczej i Turystycznej w Poznaniu w 2014 roku. Poniżej statuetka i dyplom.




poniedziałek, 7 października 2013

Kostka Rubika z fresków

Santa Maria di Cerrate w Puglii to miejsce niezwykłe. Oddalone od cywilizacji, położone na spalonej słońcem półpustyni, oferującej znośne warunki tylko oliwkom i opuncjom, no może jeszcze kilku piniom z tabunami cykad...
Niewielki klasztor z tragiczna historią i tajemnicą... murarską. Jak to się stało, że kamienie z freskami zostały wbudowane w ścianę klasztoru zupełnie przypadkowo? Czyżby najpierw wymurowano ową ścianę, a dopiero później odkryto na poszczególnych cegłach freski?



wtorek, 5 marca 2013

Tatry - pożegnanie jesieni


 Do teatru im. Witkacego z wysokich Tatr jest dość blisko, ale nie o geniusza czystej formy tu chodzi. Pod koniec października trafia się bowiem wspaniała pogoda, którą można określić tylko takim witkiewiczowskim tytułem. Dlaczego pożegnanie? Przez kilkanaście (nawet!) dni może być ostre słońce, bezchmurne niebo, przyzwoita temperatura i kryształowa widoczność, czyli coś, co latem prawie się nie zdarza. Jesienią jednak wiadomo, że w końcu przyjdzie mgła, zachmurzenie, siąpawica i śnieżyca, i nastanie listopad... Jak inaczej nazwać podróż kolejką z Kasprowego Wierchu, gdzie słońce na szczytach niemal przypieka, a w okolicy Myślenickich Turni rozbijają się fale oceanu chmur, skrywających Kuźnice i całe Zakopane? Nie ma nic bardziej przygnębiającego, jak moment, w którym wagonik zanurza się w szarej, ciemnej mgle, podczas gdy minutę wcześniej nagrzewał się w słońcu. Pożegnanie słonecznej jesieni...









Nie ma nic bardziej przygnębiającego, jak moment, w którym wagonik zanurza się w szarej, ciemnej mgle, podczas gdy minutę wcześniej nagrzewał się w słońcu. Pożegnanie jesieni.

środa, 23 stycznia 2013

Migawki z Toskanii


Monte Olivieto Maggiore

Klasztor na odludziu ufundowany przez Bernarda Tolomei w 1313 roku. Zbudowany z czerwonej cegły kompleks budynków. Wejścia broni koszmarny w swej formie pomnik. Najbrzydsza rzeźba w Europie. Natomiast klasztorny dziedziniec został ozdobiony 36 niesamowitymi freskami. To prawdziwe dzieła sztuki. Ich uroda pozostaje na długo w pamięci. Freski powstawały w latach 1497-1508. Ich współautorem jest Giovanni Antonio Bazzi (ur. ok. 1477 r. w Vercelli - zm. 15 lutego 1549 w Sienie) - włoski malarz, znany pod przydomkiem Sodoma. Na jednym z fresków Sodoma ukazał sam siebie. To elegancko ubrany, wsparty na mieczu mężczyzna. Są tutaj również psy, koty, borsuki, kury oraz kruki. W swym malowaniu był bardzo szczegółowy. Pokazuje wiernie naturę, detale stroju kobiecego, architekturę wiejskiego zajazdu i toskańskie krajobrazy. Stylistycznie jego twórczość należy do późnego renesansu i manieryzmu włoskiego. 
Najsłynniejsze dzieła Sodomy:
Zaślubiny Roksany i Aleksandra - fresk w Villa Farnesina
Sceny z życia św. Benedykta - 17 fresków w Monte Olivieto 
Sceny z życia św. Katarzyny w bazylice San Domenico w Sienie
Święty Sebastian - olej na płótnie, Pałac Pitti Florencja

Drugim autorem fresków ilustrujących żywot św. Benedykta w Monte Olivieto Maggiore jest Luca Signorelli, zwany Luca da Cortona - malarz renesansowy (1445-1523). Jego krewnym ze strony matki był historyk sztuki Giorgio Vasari. Młody Luca pobierał nauki w Arezzo w Città di Castello. Później doszkalał się jeszcze we Florencji. W 1481 roku Luca Signorelli został zaproszony wraz z Botticellim, Ghirlandaio i Perugino do wykonania cyklu fresków poniżej okien w Kaplicy Sykstyńskiej. Freski obrazujące Testament Mojżesza prawie w całości są jego dziełem. W latach następnych Signorelli na zlecenie papieża Sykstusa IV namalował freski w sanktuarium w Loreto oraz ołtarz w katedrze w Perugii. Po 1484 roku artysta przeniósł się do Florencji, gdzie malował dla Medyceuszy. 
W 1492 roku Signorelli opuścił Florencję i rozpoczął pracę przy cyklu fresków w krużgankach klasztornych w Monte Olivieto Maggiore, przedstawiających żywot św. Benedykta. W 1498 roku wykonał wielki ołtarz do kaplicy Bichi w kościele Sant’Agostino w Sienie. Dwa skrzydła ołtarza znajdują się obecnie w Staatliche Museum w Berlinie i w paryskim Luwrze. Wkrótce artysta otrzymał zamówienia na kolejne ołtarze. W następnych latach Signorelli dokończył dekorację kaplicy San Brizio w katedrze w Orvieto. Namalował wspaniałą serię 6 fresków ilustrujących koniec świata i Sąd Ostateczny (1499-1504). Uważa się, że freski Signorellego stały się inspiracją do Sądu Ostatecznego Michała Anioła.
 












Autoportret Sodomy